Telefony ze średniej półki cenowej mają to do siebie, że albo je się kocha albo nienawidzi. Ciężko obecnie za 1000 zł znaleźć sprzęt, który zadowoli nas na każdej płaszczyźnie. Czy faktycznie? Mam wrażenie, że zarówno Samsung J7 jak i Xiaomi Redmi Note 5 bronią się w swojej kategorii cenowej. Obecnie oba telefony można kupić za ok. 800-900 zł (w zależności od sklepu). Niestety, ale Samsung J7 jest już bardzo trudno dostępny (większość sklepów wyprzedała go na akcji Black Friday).
Samsung J7 – dlaczego przesiadłam się na Xiaomi?
Całe życie wierna byłam Samsungom, więc gdy w czerwcu tego roku zmieniałam telefon, nie mogło paść na inną markę. Niestety, ale po pół roku telefon zaliczył katastrofalny upadek i doszło do „rozlania ekranu”. Jednak co ciekawe – sama szybka nie doznała nawet najmniejszego urazu. Z racji, że naprawa oscylowała wokół 50% aktualnej wartości telefonu, zdecydowałam się kupić nowy, taki sam. Niestety, ale w każdym większym sklepie w Warszawie usłyszałam „wyprzedany”. W związku z tym postanowiłam poszukać czegoś innego, w podobnej cenie. Ku mojego negatywnemu zaskoczeniu – wybór telefonów w kategorii „do 1000 zł” nie jest aż tak duży. Zależało mi na wysokiej rozdzielczości ekranu i dobrym aparacie. Wybór padł na Xiaomi Redmi Note 5 w wersji 64GB.
Samsung J7 vs Xiaomi Redmi Note 5
WYGLĄD
Oba telefony posiadam w wersji GOLD (jak na kobietę przystało!), oba tylną część mają wykonaną z aluminium (Xiaomi na tylnej klapce posiada niewielkie części z bardzo dobrej jakości plastiku), oba ważą ok. 180 g (Samsung 181, Xiaomi 179,5). W dotyku są niemal identyczne, ich wymiary to: Samsung – 152.40 x 74.70 x 7.80 mm i Xiaomi – 158.50 x 75.45 x 8.05 mm. Dla osoby, która chciała kupić tak sam telefon jak J7, to był idealny wybór. W przypadku wyglądu zewnętrznego ciężko mi nawet określić, który telefon bardziej mi się podoba, ponieważ są niemal bliźniakami.
EKRAN
Tutaj już nie tak bliźniaczo i nie tak kolorowo. Samsungi, nawet te z niższych półek cenowych, mogą pochwalić się wysokiej jakości ekranami AMOLED. Samsung J7 posiada ekran Super AMOLED FHD (1080 x 1920 px), który zapewnia bardzo żywe kolory, idealny kontrast i świetną widoczność w świetle słonecznym. Niestety, ale w moim mniemaniu Xiaomi Redmi Note 5 ma zdecydowanie gorszy ekran. Początkowo ciężko mi było nawet się przyzwyczaić, nie ma takiej głębi kolorów, jest nieco niższy kontrast (choć można nim manipulować w ustawieniach telefonu) i zwyczajnie nie ma „tego czegoś”. Ekran Xiaomi to IPS TFT (1080 x 2160 px). Można się przyzwyczaić po pewnym czasie, ale to nigdy nie będzie to samo.
APARAT
To kolejna najważniejsza dla mnie kwestia (zaraz po wyglądzie i ekranie). Uwielbiam robić zdjęcia i Samsung J7 świetnie w tym celu się sprawdzał! Posiada aparat tylny 13 Mpx i bardzo jasny obiektyw o przysłonie 1,7. Tutaj Xiaomi wypada nieco gorzej: 12 Mpx i f/2,2. Różnica najbardziej odczuwalna jest podczas wykonywania zdjęć wieczorem – Xiaomi ma problemy ze złapaniem czegokolwiek i z uchwyceniem ostrości. W przypadku Samsunga rzadziej obserwowałam takie komplikacje. Dodatkowo Samsung J7 miał opcję „profesjonalnego” wykonywania zdjęć, która wyłączała wszelkie automatyczne manipulacje obrazem. Na pewno warto wspomnieć, że Xiaomi ma dwa tylne obiektywy, dzięki którym możemy uzyskać ciekawe efekty fotograficzne jak np. rozmycie tła.
CZYTNIK LINII PAPILARNYCH
To już chyba standard we współczesnych telefonach. Ale! Samsung J7 posiadał czytnik na przycisku funkcyjnym (najwygodniej odblokowuje się go kciukiem), natomiast Xiaomi posiada czytnik z tyłu w miejscu, w którym zazwyczaj umieszczamy palec wskazujący podczas trzymania telefonu. Przyznaję, że umiejscowienie czytnika z tyłu bardziej do mnie przemawia i przyjemniej się go używa, bardzo intuicyjnie. Dodatkowo odnoszę wrażenie, że czytnik linii papilarnych Xiaomi jest nieco bardziej czuły i nie mam w ogóle problemów z odblokowywaniem telefonu za pomocą palca. W przypadku Samsunga J7 takie problemy się pojawiały.
BATERIA
I tutaj kolejny plus dla Xiaomi, który ma baterię o pojemności 4000 mAh, natomiast Samsung J7 3600 mAh. I jeszcze jeden plus dla Xiaomi w tej kategorii, ponieważ posiada funkcję szybkiego ładowania, której zabrakło w przypadku Samsunga J7.
SZYBKOŚĆ DZIAŁANIA
Samsung J7 przez pół roku użytkowania (bardzo intensywnego) i posiadania mnóstwa aplikacji nie zawodził. Zawiesił się kilka razy. W przypadku Xiaomi Redmi Note 5 mam wrażenie, że trzeba nieco rozsądniej gospodarować telefonem, ponieważ zauważam delikatne znaki wskazujące na jego spowolnienie. Aplikacje czasami nie włączają się tak szybko jak na początku, aparat robi zdjęcia z niewielkim opóźnieniem. Zdecydowanie trzeba bardziej pochylić się nad konserwacją telefonu, żeby pożył w dobrym stanie nieco dłużej.
PODSUMOWANIE: CZY XIAOMI LEPSZE?
Powiem tak: naprawdę nie sądziłam, że Xiaomi produkuje tak dobre telefonu za tak małe pieniądze. I póki co jestem bardzo zadowolona z przesiadki na Xiaomi i mam nadzieję, że to szybko się nie zmieni. Odpowiadając na pytanie: czy Xiaomi lepsze? Może nie lepsze, ale równie dobre ?
Emilia